Archiwum sierpień 2008


I hate u!!!!!!!!!!!!!
19 sierpnia 2008, 20:20

Nienawidze go! Czemu mi to robi.....miał być na 20 będzie na 22....kolacje wyjebałam....nie będzie wpieprzał..........

Kurwa....

Naprawde nienawidze tego wszystkiego...

Czyżbym przechodziła chwilowe załamanie?

I pewnie będzie odwoził tą dziwke do domu....nieche go widzieć...

Bosh ile razy będe dobie powtarzac ze będzie dobrze...

Kurwa jestem głupia i naiwna...

Nienawidze tego wszystkiego....

Marzyć dobra rzecz...
19 sierpnia 2008, 16:54

Boże co ze mną jest nie tak?

Czasami Cię nienawidze ale częściej życ nie moge bez ciebie....

Tęsknie gdy jesteś w pracy...

Dzwonie a ty pieprzysz pierdoły niewiadomo o czym...

A w tle słychać tą dziwke...

I wyobrażam sobie jak się patrzy na ciebie i macha tymi swoimi ufarbowanymi kudłami...

Masz za wysokie mniemanie o sobie...

Myślisz że każda by cię chciała? Że każda by poszła z tobą do łózka? Że każda leci na ten twój stuningowany resorak?

Nie tylko ja byłam taka głupia...

Ale nie leciałam ani na twój samochód bo to trup ani na pieniądze których nie masz...Nie szłam z tobą do łóżka bo to modne i fajne...Szłam tam z miłości mając nadzieje że czujesz to samo co ja...

Marzyłam Że będe się kłaść obok ciebie i budzić rano czująć twoje usta na czole...

Że będziemy spacerować jesienią i tarzać w kubkach liści...

Że będziemy siedzieć na plaży patrzeć na zachód słońca i ukrywać łzy szczęścia...

Że będziemy razem robić śniadanie i kolacje...

Już nie pamiętam kiedy robiliśmy te rzeczy...może rok temu?

Przecież wolisz iść z kumplami na goude...

Wolisz bawić się z innymi dupami...

Wolisz wstać rano i iść do komputera...śniadanie zrobi się może samo?

Wolisz siedzieć w samochodzie i opowiadać o zaworach niż iść na spacer...

A zachód słońca?

Sama musiałam iść bo wolałes grać z bratem w karty...Miło było patrzeć samemu na różowe niebo...To było odrażającą-bolesno-mdłe!!!

A i jeszcze Ona...ta trzecia?

Twoja matka mnie ostrzegała....Ciekawe czy masz tyle samo Misiaczków co on kiedyś...

Nienawidze Go i jego pieprzonych genów....

Tatuś ci powiedział że ten film jest pojebany a nawet go nie oglądał?

Czyżbyś miał takie samo zdanie?

Zgadłam?

 

Bosh powoli cię nienawidze....

Potrzebuje chyba faceta normalnego....

Nie miałam dawno orgazmu....

Świruje już.....

 

 

 

Czemu One!!!
19 sierpnia 2008, 11:13

Musze to napisać! Musze bo to było zbyt straszne !!!!!

Przeżyłam chwilowe załamanie widząć TIRa który wiezie małe bezbronne krówki na pace.Kazdy wie gdzie one jechały!!! Wszyscy wiedzą że później mama będzie robić pyszne kotlety a jak się spytam z czego usłyszymy " z małej krówki,tej co wczoraj jechała TIRem".....

Oj tak, jechały spokojnie plotkując pewnie o tej w czarne ciapki nie świadome ze za kilka h pójdą na kotlety zupe lub grilla....

Jestem za bardzo wrażliwa....Może dlatego że na działce miałam ukochaną świnke u sąsiadów. I chodziałm do niej bo wiedziałam że mnie rozumie,Tak słodko patrzyła na mnie i robiła słodkie KWIIIII.... Następnego dnia jej nie było a sąsiadka robiła kaszanke....To byłoe jeszcze nic...Moja mama kupiła aż kg!

"Mamo to jest aż kg Sparkiego!!"

"To już nie jest Sparky, tylko pyszna kaszanka którą zjemy na kolacje..."

Będe o nim pamiętać do końca swoich dni....

chlip....

Szukam pracy?
19 sierpnia 2008, 10:47

up!

^^

 Tak, właśnie tak. Milion ogłoszeń a tak naprawde nic. Mam chodzić w czerwonej czapeczce i uśmiechem na twarzy powtarzając regułke "Witam! Co dla pana? Dziś polecamy McFisha z kawałkami suszonego kał..." To nie jest praca dla mnie.Irytują mnie małe świerszcze wykrzykujące " Mamo Mamo To ja chceeeee TOOOO"......MC` odpada....

Pracowałam w sklepie odzieżowym...wytrzymałam 2 dni.....podobno to i tak dużo....Wyleciałam stamtąd z płaczem i nawet nie odebrałam swojego ulubionego kubka....:

Pamiętacie swój pierwszy dzień w pracy? Zestresowane, ledwo sapiecie, ręce trzęsą wam się jakbyście dostały ataku szału cewki moczowej....Ale jest okey, jeśli trafisz na normalnych ludzi i normalnego szefa.Gorzej jeśli trafi się gorzej niż gorzej z tym pierwszym....

W moim przypadku przeżyłam traume przez około 3 miesiące nie chciałam iść do żadnej pracy.Oj taaaak głupie zdziry....Później jednak sie przebolałam dzięki mojej kochanej psiapsiółce, która ostro mnie zbeształa za krytyczny stan mojej psychiki. I wiecie co zrobiłam? Poszłam tam! Chociaż dopadł mnie atak paniki to weszłam do tego zasranego sklepu wybrałam sobie bluze z którą zawsze były problemy co do koloru i niemiłosiernie spędziłam h na gnębieniu tych 3 dziwek.

Oj tak to była frajda....

"Czy dostane taką samą bluze tylko że zieloną?"

"Nie..." zlekceważenie mnie.

"Ale tydzień temu była"

"Ale już nie ma"

"To taką ale żółtą, proszę"

Dziwka leci do półki sciąga żółtą z manekina bo ostatnio znów leci do mnie i mi podaje.

"Ona ma plame.Jedna jest tylko?"

"Sprawdze...."

Nie ma jej kilka minut.Wkońcu wyłazi czerwona z kanciapy i podaje mi bluze.

"Ale ja chciałam L a to XL."

I tu szał kurwicy.....poszła gdzieś i przyszła Dziwka nr 2.

"Chciałam prosić taką tylko,że L" podaje jej bluze.

Dziwka dziwnie mi się przygląda ale i tak mnie nie poznała. Za tępa.

Przynosi bluze L. Zamykam sie w przebieralni udając że przymierzam i knuje następny cios prosto w dupe.

"Oj, ten kolor jest za jaskrawy a biała jest taka?"

"Jest..."

I tak bawiliśmy się przez h aż wkońcu wyszłam stamtąd z jedną bluzką z wyprzedaży zostawiąjąc Dziwki bawiące się zakładaniem bluz na wieszak.

Tak, klient zawsze jest święty....

A zemsta jest jak papieros, im dłużej przeciągasz tym mocniejsza.......

HAHAHAHAHAHAHAHA <szyderczy śmiech>

Kocham siebie :*

easy?!
18 sierpnia 2008, 21:02

Oj dziewczyny, nie myślcie sobie że to tak łatwo powiedzieć żechcesz zerwać bo to i tamto. Tyle razy słyszałam już od znajomych i rodziny "zostaw go bo nie jest ciebie wart" "znajdziesz lepszego" i blablabla... Jestem jak ta mucha na małym śmierdzącym klocku czekająca na wielki krowi placek! Ciągle mam nadzieje że coś się zmieni że zacznie mnie traktować jak kiedyś (kiedyś? far far away?) Gdybym wiedziała że pójscie na impreze skonczy się tym że znajde takiego ułomne człowieka to bym wtedy siedziała w domu przy "Tylko mnie kochaj" zjadając kolejną paczke suszonych moreli...

Jeju a czemu nawet wyjście do ZOO musi być tak dołujące? Czy te małe zwierzątka są bardziej atrakcyjne ode mnie? Ani jednego zdjęcia mojego- milion zdjęć pawianów... A gdy przechodzimy obok pustej klatki nagłe olśnienie....Tak! to stąd cię wziełam! z tej klatki obok pawianów! (pewnie z litości?)

 

-Zamknij się idiotko i przynieś mi piwo!/Pakuj różową dupe do bryki!

-Tak, o Wielki Miłosierny Panie!/Hihihi, dobzie, oki doki! blablabla

Tak to wygląda z tobą i tą drugą?

Miło mi, powaga ><

Pewny joke, I know

...

Już was kocham :)